wtorek, 5 maja 2009

Powtórka z rozrywki :D

Jak widać, spodobało się opolskim bibliotekarzom wspólne biesiadowanie. A każda okazja dobra, by spędzić czas w miłym towarzystwie. Dlaczego więc nie przywitać lata właśnie w taki sposób? W końcu nie tylko pracą życie stoi. :) Biesiada, wspólna zabawa, śmiech lub śpiew jednoczy ludzi. Jednoczy środowisko, w którym przyszło nam żyć, pracować lub tworzyć. A czy o niebo lepiej nie pracuje się w zespole zgranym? W zespole, który łączy coś więcej niż tylko obowiązek, nakaz pracy lub tym podobne "przyjemności"? Dlatego im więcej takich chwil, tym przyjemniejsza praca, tym większy zapał do pracy :) Tak przynajmniej nam się wydaje :)

Kiedy na dworze gorąco, kiedy żar leje się z nieba ;), zawsze przyjemnie posiedzieć w cieniu przy piwku (oczywiście bezalkoholowym) lub innej lemoniadzie, a przy lodach to już najprzyjemniej. Zdać koleżankom relacje z dnia pracy. Poopowiadać o planach wakacyjnych, zwłaszcza, że te już za pasem. Wszak opolska biblioteka zamyka swe podwoje w sierpniu dla spragnionych wiedzy czytelników, by w końcu bibliotekarze mogli odpocząć po całym roku wytężonej pracy. :) I oczywiście śmiech jest obowiązkowy, hałas jak najbardziej wskazany i śpiew również, tylko obawialiśmy się, że mogą nas wyprosić z kawiarni, a to już byłby wstyd. :)

Chociaż z drugiej strony, gdyby na takich spotkaniach było zbyt poważnie, obawiam się, że niezbyt chętnie bralibyśmy w nich udział. A tak miło popatrzeć na uśmiechnięte twarze, spokojne, bo to już niemal koniec pracy, bo już za chwilę plecak na plecy, w pociąg, samochód, samolot i fruuuuu...Zwiedzać, oglądać, podróżować. Tak, "podróżować jest BOSKO!" :)

I czasem pooglądać takich naszych "szalonych" bibliotekarzy też jest bosko :)

Dla spragnionych większej ilości zdjęć udostępniamy galerię :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz